środa, 30 października 2019

Dziennik Rowleya- Jeff Kinney

Pamiętnik Dziennik Rowleya, Zapiski Chłopca o złotym sercu- Jeff Kinney
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Moja ocena: 9/10

Jak zwykle twórczość Jeff `a zauroczyła mnie, więc opis będzie miał same plusy.
Rowley to przyjaciel Grega. Są nierozłączni, a sam Rowley mówi o ich przyjaźni "Naj-Naj-Najlepsza".
Chłopak wzoruje się cwaniaczkiem i postanawia również, prowadzić dziennik.
W trakcie jednak,Greg nakazuje mu, prowadzić jego biografię, lecz coś nie wychodzi- staje się to pokazaniem chłopca w złym świetle.
Biografia Grega Haffleya staje się również opowieścią o przygodach przyjaciół np. "DZIEŃ W KTÓRYM JA I GREG NARUSZYLIŚMY SPOKÓJ STAREGO CMENTARZYSKA" albo "DZIEŃ W KTÓRYM JA I GREG WYMYŚLILIŚMY SWOJEGO WŁASNEGO SUPERBOHATERA".
Greg nie jest tym zadowolony.

Chcecie dowiedzieć się więcej o przygodach Rowleya i Grega? koniecznie przeczytajcie tę śmieszną oraz wciągającą książkę!
Osobiście przeczytałam ją w dwa wieczory tak byłam pochłonięta jej fabułą!

Autorka bloga Mel@nie-czyta

Co kupiłam na targach? Kogo spotkałam?

Cześć!
Zgodnie z obietnicą, daną wam w poście o targach jestem.
Obiecałam, że napiszę wam co kupiłam oraz kogo spotkałam :)

CO KUPIŁAM:

Nie kupiłam wielu rzeczy, ale i tak wam je przedstawię :)
Zakupiłam szkicownik (10 zł), przepiękny z ręczną ilustracją na okładce (Craft Shop),
książkę "Pamiętnik Dziennik Rowleya" (Jeff Kinney- autor Dziennika Cwaniaczka) (19 zł) (wydawnictwo nasza księgarnia,
oraz grę karcianą "Yu-Gi-Oh!"(35 zł) czyli japońskie odwzorowanie japońskiego anime 7+.
Dostałam również dwie książki z lotniej czytelnie :):
"WAMPIRACY demony oceanu" Justin Somper (Nasza Księgarnia)
"Czarownik Iwanów" Andrzej Pilipiuk (Fabryka Słów)
Polecam korzystać z lotniej czytelni, bo warto :)
A dla tych co nie wiedzą, czym jest Lotnia Czytelnia; 
Stoisko z książkami biblioteki (www.rajska.info). Te książki można sobie zabrać za darmo, po przeczytaniu można ją oddać, lub przekazać kolejnej osobie :)

Nie spotkałam się z nikim znajomym, za to poznałam przemiłego Gandalfa i zrobiłam sobie z nim zdjęcie :D
Byłam w czwartek więc to wyjaśniało, że żadnych autorów nie było :)

Zapraszam na mojego Instagrama melnieczyta 
Pozdrawiam autorka bloga Mel@nie-czyta

niedziela, 20 października 2019

Zagadka Zbuntowanego Robota- Marta Guzowska

"Zagadka Zbuntowanego Robota"- Marta Guzowska
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Moja ocena: 7,5/10

Książka zaczyna się gdy Anka, Piotrek, Jaga oraz ich tata wyruszają na wycieczkę do Centrum Nauki Kopernik.
Są podekscytowani przedstawieniem które zaraz ma się zacząć. Przecież było one o robotach, bajka Stanisława Lema, w której będą grały same roboty.
Przechadzając się po muzeum poznają Malwinę- animatorkę.
Poznają również Agnieszkę programistkę, Pana Wojtka- szefa Agnieszki, oraz Filipa kasjera.

Gdy wreszcie przedstawienie się zaczyna, rodzeństwo oraz ich przyjaciółka Anka, doświadczają dziwnego zdarzenia:
-gaśnie światło
-szuranie
-drzwi otwierają się i zamykają
-głos z głośnika
-kroki
-drzwi znowu otwierają się i zamykają
-jeszcze raz kroki
-głos mówiący dwa razy "Hej, rusz się"
-drzwi otwierają się i zamykają po raz trzeci
-głos z głośnika, który prosi o pozostanie na swoich miejscach
-światło się zapala
-zniknięcie królewny Krystali

Czy Anka i Piotrek, z pomocą Jagi rozwiążą tę dziwną sprawę i odnajdą porywacza?
Czy to sprawa porywacza, czy może robot sam się zbuntował i... uciekł?

Przekonacie się sami czytając te porywającą opowieść!
Bardzo interesująca i wciągająca lektura z zagadkami na końcu rozdziałów!

Autorka bloga Mel@nie-czyta

sobota, 19 października 2019

Targi książki Kraków 2019

Hejka kochani!
Zapraszam na Targi Książki w Krakowie 2019
które odbędą się od 24-27 października.
Ja będę na pewno, więc nie bójcie się podejść!
PS: Będę chodziła z plakietką, łatwiej mnie znaleźć :)

A więc co zabrać na targi?
Na pewno duży plecak, bo dla tych co jadą pierwszy raz- jest tam duży wybór, oraz jest wiele zakładek i innych rzeczy potrzebnym książko holikom. 
Ubierzcie się lekko. Jest tam bardzo ciepło i tłoczno, ludzie przepychają się i krzyczą do siebie nawzajem.
Zabierzcie oczywiście również pieniądze! :D

Po targach umieszczę wam listę rzeczy które kupiłam oraz dostałam :)

Pozdrawiam autorka bloga Mel@nie-czyta :)


niedziela, 6 października 2019

"104- piętrowy domek na drzewie" Andy Griffiths & Terry Denton

"104- piętrowy domek na drzewie" Andy Griffiths & Terry Denton
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Moja ocena: 8/10

Czytając wstęp książki możemy przypomnieć sobie dwóch bohaterów: Andy'ego i Terry'ego. Już od początku mają przygotowane dla nas śmieszne teksty, które możemy zobaczyć na dole strony (każdej dosłownie).
W tym utworze wszystko zaczyna się od wejścia do sklepu za dwa dolary. Niby w sklepie można znaleźć wszystko, ale jednak nigdy nie ma tam tego czego najbardziej potrzebujemy.
W progu wita ich Skąpy Szczypan wołając "Promocja". A więc co poradzić można, po ważna rzecz się tu wybrali. "-Szczypanie czy miałbyś może Żartopis 2000?" Pyta ?Andy w jednym z rozdziałów, lecz nie dostaje zwyczajnej odpowiedzi. Skąpy Szczypan słynie z ciągłego śpiewania, co można by przypuścić jeszcze przed progiem sklepu.
"-Nie!" odpowiada śpiewająco Szczypan. Terry jak zwykle zdezorientowany, zdążył już obejrzeć miliony innych przedmiotów w sklepie.
Andy postanawia sam podjąć decyzję, zabierając Terry'ego do sklepu za dwa miliony dolarów.
Progu, tym razem wita ich Szczupak Szpaner. Za to tam, można kupić wymarzony długopis. Chłopcy jednak nie posiadają tylu pieniędzy więc postanawiają dorobić sobie kasy.
W mgnieniu oka dorabiają sobie pieniędzy, lecz nie mądry Terry włącza przez przypadek wajchę MIÓD. Tak samo szybko do domku na drzewie zbiera się kilka niedźwiedzi. Terry stwierdza, że miśki są też bułko żerne. I tak rozpoczął się bułko bój na sto niedźwiedzi. W powietrzu zaroiło się od najróżniejszych wypieków: bułek paryskich, bułek wrocławskich, bułek z budyniem, budyniu z bułkami, kajzerek, kajedynek, bułek hamburgerowych, bułek hamburgerowych i bułek lodówkowych... Zaraz, BUŁEK LODÓWKOWYCH?!
I tak rozpoczęła się ta bułko-lodówkowa wojna.
Na szczęście na pomoc wyruszyła Jill, dogadała się z niedźwiedziami. Obiecała, że poczyta im 104-piętrowy domek na drzewie, jeśli przyrzekną, że z bitwą KONIEC. Oczywiście misie się zgodziły.
Po bójce chłopcy mieli czas na przeliczenie pieniędzy. Wyszło im dokładnie tyle ile miało być, więc mogli wyruszyć w  stronę sklepi za 2 miliony dolarów. Albo i nie?
Wszystkiego dowiecie się w najnowszej części "Domków na Drzewie".
Mi oczywiście książka się podobała, ale inne części bardziej przypadły mi do gustu. Bardzo fajny pomysł autorów z tymi żartami na dole. Idzie się uśmiać.
Autorka bloga książkowego Mel@nie-czyta

piątek, 4 października 2019

Co kryje się pod płótnem?- Fragmenty

Co kryje się za płótnem? To każdy wiedzieć chce. Przeczytaj tę historię i przemyśl dziwny sens.

-Dzieci! Zejdźcie na dół proszę!- krzyknęła panna Dina.
Była to ich macocha.
Nicole, Richard, Tina i Tiffany zbiegli do holu, zastając macochę i ojca.
-Gdzie jedziecie?- zapytała jako pierwsza Nicole. [...]
-Postanowiliśmy, że wyjedziemy na Alaskę by zwiedzić te przepiękne miejsce. Chciałbym, żeby na ten czas zostaliście w domu. Są wakacje więc nie ruszajcie się z domu! Jedzenie w lodówce, jeżeli będziecie czegoś potrzebować dzwońcie do sąsiadki-pani Blum. -odpowiedział na pytania tata, poprawiając szal [...].
-Jak to?! Na ile wyjeżdżacie?- zdziwiła się Tina. Ojciec na szczęście zobaczył rozpacz na twarzach dzieci więc szybko odparł:
-To tylko dwa tygodnie. Poradzicie sobie zuchy!
Więc nie pozostawało nic innego, jak pogodzić się z losem [...].
***
-Narada!- wykrzyknął Richard, zwołując zebranie w swoim pokoju.
Rodzeństwo usiadło na łóżku. [...]
-Chciałbym zbadać ten dom. Nie ma tu teraz nikogo, więc mamy pole do badań! Sami wiecie, że jest on tak duży, że nawet sam papa nie wie o nim wszystkiego. A przecież sam go wybudował!- rzekł 
-Racja! Dobry pomysł bracie, bo ja również jestem ciekawa tego domu.- odpowiedziała Tiffany [..]
-Kto jest za?- Richard położył dłonie na łóżku, a reszta rodzeństwa położyła swoje.
-Jesteśmy za!- krzyknęli chórem [...].
*** 
Dzieci chwyciły się za ręce i  pobiegły wzdłuż korytarza.
Po godzinach przechadzania się po starych pokojach,
[...] wreszcie natknęli się na mały pokoik, wręcz kanciapkę.
Weszli powoli, bezgłośnie wręcz bezszelestnie.
Zamknęli za sobą drzwiczki tajemniczego pokoju i zapalili lampkę naftową.
[...] Okazała się, że był to bardzo przyjazny pokoik o błękitnych ścianach.
Nie było w tym pokoju jednak nic budzącego uwagę, oprócz obrazu przedstawiającego małą dziewczynkę z -co dziwne, lampką naftową. [...]
-Nie ma tu nic ciekawego- powiedziała po chwili namysłu Tiffany i razem z Richardem i Tiną wyszli z pokoju.
Nicole jednak, została w pokoju przyglądając się małej dziewczynce...

Hej! Jeżeli chcielibyście resztę mojego opowiadania,czekajcie na niego, bo będzie na pewno!


Podsumowanie roku 2020

 Hej kochani! Dawno mnie tutaj nie było, za to na instagramie dość często się udzielałam. Dziś podsumuję rok 2020: SPOTKANIE/EVENTY/WYJAZDY:...